Sophie uczęszcza do angielskiej szkoły i pozornie wygląda na zwykłą nastolatkę. Tak jednak nie jest. Dziewczyna nie ma rodziców, ma tylko zamglone wspomnienie związane z tatą. Mamy wcale nie pamięta. O jej przeszłości nikt nie potrafi nic powiedzieć. A ciotka, która jest prawną opiekunką dziewczyny jest ciągle nieobecna i skąpi pieniędzy dla Sophie. W wyniku obojętności cioci na losy młodej dziewczyny ta mieszka w internacie, chodzi w dziurawym swetrze i na nic ją nie stać. Pokój w internacie dzieli ze swoimi przyjaciółkami Marianną i Delfin. Obie współczują Sophie zawsze marzyła o podróży do Petersburga, ku jej zaskoczeniu to marzenie się spełnia i wkrótce razem z przyjaciółkami i innym uczennicami jadą na wymianę szkolną do Rosji. W splocie kilku wydarzeń dziewczyny ruszają w niezwykłą, bajkową podróż na Syberię, która na zawsze odmieni ich życie i poglądy na jego temat.
Nikomu się ta książka nie podobała, a mi jak zawsze przypadła do gustu ;) Czasem tylko Sophie mnie denerwowała, ale dało się to przełknąć i stwierdzić, że książka jest całkiem niezła :D Niestety całą tajemnicę psuł mi jeden fakt: znam język rosyjski, a tutaj było kilka wstawek rosyjskich, które były na prawdę istotne dla całej fabuły, a ja mogłam je bez problemu odczytać, co się równało z przewidzeniem zakończenia książki. Spodziewałam się również nieco większej ilości opisów "zimowych" głównie dlatego po nią sięgnęłam w 35 stopniowym upale :) Ale mimo kilku uszczerbek "Wilcza księżniczka" całkiem mi się podobała :D Jeżeli macie podobny gust do mnie to sięgajcie po tą powieść, bo warto ją przeczytać ;)
No no, ja też się muszę za bloga wziąć. A co do Wilczej księżniczki, to chyba w sobotę ruszam na łowy do Empiku ^^
OdpowiedzUsuńOoooooo..... Mam nadzieje, że ją znajdziesz ;) Fajna ksiązka, naprawde :D
Usuń